sobota, 24 października 2015

Kraniec człowieczeństwa

Ludzie już dawno zapomnieli czym tak na prawdę jest człowieczeństwo. Czym jest ludzka wrażliwość. Ja jako świeżo upieczony student w pełni zdałem sobie z tego sprawę dopiero dzisiaj. Wciągnięty w szaleńczy wir codzienności, zatraciłem poczucie bycia prawdziwym człowiekiem. Wtopiłem się w szarą masę ludzką, która bezmyślnie, zaprogramowana niczym roboty, gna chodnikami goniona pośpiechem. Kto by pomyślał że to właśnie dziś zdam sobie sprawę z mojej ludzkiej degradacji. Co było do tego potrzebne ? Niewiele. Można by rzec impuls, iskra rzucona na wysuszony industrialną dziczą stos serca. Tą iskrą był  jej bóg, Słońce. W końcu nad betonową dżunglą wielkiego miasta pojawiło się .  Stał się to dla mnie motyw by wyjść z czterech ścian za małego pokoju i odetchnąć świeżym powietrzem... To co zobaczyłem pod blokiem było niesamowite. Można powiedzieć że zostałem olśniony i porażony pięknem. Nie zdawałem sobie już dawno sprawy z tego że jesienne liście mogą być takie piękne. Niby takie nic, a jednak. Zwyczajne pożółkłe lub zrudziałe aż po czerwień liście. Zakochany w tym widoku zrozumiałem jak pozbawione piękna było moje życie przez ostatni czas. Jak pozbawione piękna i wrażliwości jest życie tych bezimiennych przechodniów. W porównaniu do nich wyglądałem pewnie jak wariat, wpatrując się w jaśniejące słońcem drzewa. A może właśnie to jest normalność ? Cieszenie się pięknem świata i docenianie jego barw. Człowiek ma serce, rozum, myśli, czucie, wiarę i marzenia. Nie zawiera w sobie stalowych przegubów, śrubek i procesora, żeby funkcjonować niczym maszyna. Brak wrażliwości na wyjątkowość zwykłego widoku za oknem to prawdziwa tragedia ludzkości. Zauważalna przez nielicznych choroba, powstała z  przekleństw XXI wieku...  Ale to jeszcze nie jest koniec. Jest jeszcze nadzieja.  Prawdziwy kres istnienia człowieka nastąpi dopiero wtedy, kiedy przestanie zauważać że niebo jest niebieskie. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz